środa, 4 czerwca 2014

Trądzik? Skąd? Co robić? Jakie zrobić badania i jak pielęgnować cerę.

Witajcie. Myślę, że dzisiejszy post może dotyczyć wielu z Was. Z powodu globalizacji, zamiany klimatu- trzeba przyznać, ale Polska pogoda ostatnio daje w kość, siedzącego trybu życia i niewłaściwego jedzenia, na twarzy pojawia nam się trądzik. Oczywiście, często jest to jedynie postać kilku drobynch krostek, które szybko znikają. Jednak co zrobić, jeżeli trądzik opanuje twarz, plecy i dekolt? 


Po pierwsze, trzeba zauważyć, że dolegliwość trądziku nie zawsze jest związana z wiekiem dojrzewania. Jak to już w biologii bywa, jest pewien mechanizm, który za to odpowiada. Od czego to zależy? Przede wszystkim od genów, które warunkują pracę naszych hormonów, hormony z kolei sterują produkcją łoju (sebum) i zachowaniem gruczołów łojowych

Trądzik pojawia się w łojotoku czyli w sytuacji, w której sebum pojawia się w nadmiarze. Dopiero w takich warunkach do działania przystępują bakterie trądzikowe, które dodatkowo pogarszają stan skóry osób cierpiących na trądzik.


Co nasila trądzik?

Poza wyżej wymienionych przyczyn jest szereg czynników nasilających trądzik, którą powoduję pogorszenie stanu skóry lub powodujących wysyp. Należą do nich
  • Niektóre leki (np. zawierające androgeny lub lit)
  •  Zmiany w poziomie hormonów u kobiet, na 2 do 7 dni przed miesiączką
  • Stres, w szczególności ciężki i długotrwały
  •  Tłuszcz z kosmetyków, środków nawilżających

  •  Drażniące czynniki otoczenia, np. zanieczyszczone powietrze, wysoka wilgotność
  • Dotykanie, drapanie i wyciskanie pryszczy
  • Nieodpowiednia diety (jednak wciąż trwają badania, aby to udowodnic)

Jak dbać o cerę trądzikową?
 Cera trądzikowa wymaga większej pielęgnacji, najlepiej trzeba obchodzić się jak z jajkiem :-) Czasem warto wprowadzić niewielkie zmiany, by zauważyć znaczne polepszenie wyglądu cery. Część osób zaczyna leczyć się na własną rekę, co niekoniecznie może okazać się dobrym rozwiązaniem. Jeżeli wyciskamy, roznosimy bakterie na całą twarz/plecy/dekolt i niestety pozbycie się tych bakterii bez pomocy specjalisty jest na prawdę sporym wyzwaniem. Dlatego nie bójmy się lekarzy! To, że jeden nie podołał wyzwaniu, nie znaczy, że każdy jest taki sam. Przed zapisaniem się na wiztę, przestudiujcie opinie, popytacje znajomych do kogo pójść. Dobre nastawienie i zaufanie do lekarza to już połowa sukcesu. 



Co powinnśmy robic?
  •  wizyta u dermatologa/ ginekologa/ endokrynologa 
  • badania hormonalne (najczęściej to: prolaktyna, testosteron, estradiol, progesteron androstedion, tarczyca), by ewentualnie wykluczyć trądzik hormonalny  
  • wymaz ze stanów zapalnych, aby dowiedzieć się jakie bakterie są odpowiedzialne za trądzik. Warto to wiedzieć przed podjęciem kuracji antybiotykowej, by uderzyć w bakterie odpowiednim lekiem.  
  • testy na nietolerancję pokarmową. Często pomijane, a akurat może okazać się kluczem w walce z problemami skórnymi.
  • nie drapać i nie wyciskać pryszczy -przyczynia się do rozprzesrzeniania się bakterii, powstania blizn i ciemnych śladów na skórze, a same pryszcze będą się dłużej goić.
  • wybrać się do psychologa. Często w powodów trądzikowych spora częśc ludzi popada w depresje, nie potrafi poradzić sobie z problemem.
  • być cierpliwym. Skoro przez długi okres czasu cera pozostawiała wiele do życzenia, nagle w tydzień nie zobaczymy spektakularnych efektów. Leczenie trądziku to długotrwały proces, często pierwsze efekty można dostrzeć po 2 miesiącach.

Jak pięlęgnować twarz?
  • odstawić kosmetyki z alkoholem. Początkowo zasuszają pryszcze, ale przy dłuższym stosowaniu powodują zwiększenia wydzielania się sebum= więcej pryszczy
  • myć twarz delikatnie, dwa razy dziennie i dodatkowo po spoceniu. Używać łagodnego kosmetyku do mycia, przebadanego dermatologicznie, dobrze, aby był hipoalergiczny.
  • używać kosmetyki do cery wrażliwej, nie trądzikowej. Te drugie najczęściej w składach posiadają alkohol
  • wszystkie środki stosowane na skórę - kosmetyki, kremy nawilżające itd. powinny być przebadane dermatologicznie, hipoalergiczne, niezatykające porów i bez tłuszczu. . 
  • nie robić silnych (gruboziarnistych) peelingów złuszczających, w ten sposób często podrażniamy krosty i bakterie, które roznoszą się po całej twarzy, ponieważ gruczoły łojowe zostaną pobudzone do nadmiernego wydzielania sebum
  • nie dotykać twarzy w ciągu dnia. 
  • przed wyjściem na słońce, koniecznie zaaplikować filtr UV, ponieważ długotrwałe przebywanie na słońcu bez żadnej ochorny prowadzi do powstawania przebarwień
  • nie spać w makijażu
  • od siebie mogę dodać, robić maseczki ze spiruliny (właściwości spiruliny).

Przyznam szczerze, że temat ten jest bardzo obszerny, a ja nie chciałam tworzyć postu na kilometr. Właściwie i tak podzieliłam go na dwie części, także na dniach pojawi się coś więcej na temat trądziku. Jako osoba mająca na prawde spore problemy trądzikowe doskonale wiem co czują takie osoby. Dlatego chciałabym wszystkim życzyć wytrwałości w walce o piękną buźkę :-*


Jak u Was z cerą? Jak radzicie sobie z trądzikiem?

Pozdrawiam Was serdecznie, 
Myosotis.

10 komentarzy:

  1. ja mam problem raczej z zaskórnikami,a krostki pojawiają się gdy jem np chipsy lub raz w mięsiącu (w te dni) ;)

    wiem,że trudno takie stany zapalne,krosty zwalczyć i to nie mała katorga :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam cerę mieszaną, trądzikową i od kiedy przerzuciłam się na naturalne produkty widzę znaczną poprawę stanu mojej cery :) Przede wszystkim przestrzegam innych, żeby nie ufali kosmetykom drogeryjnym, seriom 'przeciwtrądzikowym' tzn. żele, maseczki, peelingi itd. , bo to właśnie one totalnie mnie zapychały. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. całkowicie się z Tobą zgadzam! wszystkie przeciwtrądzikowe kosmetyki nadają się jedynie do kosza.. Mną też zawładnęły naturalne produkty i jestem zachwycona :-)

      Usuń
  3. Już odpuściłam dociekanie skąd ja cały czas go mam. nastawienie lekarzy u jakich byłam, było że tak musi być więc dałam sobie spokój. Odbiera mi to atrakcyjność, ale co zrobić? Walczę sama, ale jak na razie bez sukcesów... może z czasem. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja raczej problemu z trądzikiem nie mam. Czasem mi coś wyskoczy jak np. jem za dużo czekolady czy chipsów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jak pewnie już wiesz, ma problem z trądzikiem. Ostatnio wystawiałam się mocno na słońce i od tamtego czasu produkcja łoju na mojej twarzy jest po porostu zatrważająco wielka!! Walczę już dwa tygodnie i nic. Rany...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wolno się opalać, a jak już to koniecznie trzeba używać filtry :-) trzymam kciuki, żebyś pokonała swój problem :-*

      Usuń
  6. Koniecznie muszę spróbować maseczki ze spiruliny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. moim największym problemem są zatkane i rozszerzone pory ;/ z którymi walczę i chyba zaczęłam wygrywać ta walkę

    OdpowiedzUsuń