JAKIE SĄ WŁOSY WYSOKOPOROWATE?
Najgorszy typ włosa jaki można sobie wyobrazić to: kruchy, łamliwy, z tendencją do puszenia, podatne na stylizację, rozdwajający się, suchy, sztywny, odstający na wszystkie strony, matowy, szorstki, podatny na uszkodzenia, plączący się..
Niezłe szczęściary z posiadaczek włosów niskoporowatych!
Właścicielki włosów wysokoporowatych mają na prawde trudne zadanie, by ujarzmić swoją czuprynę. Opisując jedynym słowe tą grupę kosmków nazwałabym je kapryśne.
- Włosy wysokoporowate bardzo łatwo oddają wodę w suchym otoczeniu, jak i również zabierają, gdy jest zbyt wilgotne. W obu przypadkach efektem tego działania jest spuszenie się włosa.
- Typ ten potrzebuje całego szeregu składników w pielęgnacji – emolientów (dużo, dużo emolientów!), by chronić przed utratą wilgoci; humektantów (okazjonalnie), by dostarczyć wilgoć do wnętrza włosa; protein o małych i dużych cząsteczkach, by wypełnić ubytki pomiędzy łuskami. (Jednak trzeba uważać, bardzo łatwo można je przeproteinować co powoduje puch!).
- bardzo ciężko dociążyć włosy, więc bez obawy można nakładać ciężkie odzywki/ maski
- w ekspresowym tempie piją oleje. Olejowanie takich włosów powinno być stosunkowo krótkie – około 2-3 godziny. Taki czas wystarczy, aby oleje przeniknęły do wnętrza włosa.
- podczas suszenia/ prostowania ulatnia się cała woda zawarta we włosie, co powoduje, że po zabiegach wyglądają one jak przesuszone i spuszone druty.
- bardzo dobrze służy im metoda mycia włosów OMO (O – odżywka, M – mycie, O – odżywka).
- Większość włosów tej porowatości źle znosi kosmetyki ziołowe (efekt- puch!)
PRODUKTY, KTÓRE MOGĄ SIĘ SPRAWDZIĆ:
Szampony:
- Babydream fur Mama
- Facelle Sensitive
- Szampon Hipp
- Szampon BabyDream (chociaż to kwestia indywidualna)
- Balea Feige&Perle
- Balea Oil Repair
- Timotei 2 w 1 "Świeżość i czystość"
- Garnier Avocado i Masło Karite
- Nivea Long Repair
- GlissKur Oil Nutritive
- Isana- odżywka wygładzająca (różowa)
- Joanna Mak i Bawełna, Zielona Herbata
- Balea Oil Repair
- Balea Feige&Perle
- balsam Mrs Potters
- Kallos Crema al Latte
- Alterra granat i aloes (również podzielone opinie)
- BingoSpa, Masło Shea i 5 Alg
- Biovax dla włosów suchych i zniszczonych
- Biovax do włosów wypadających
- Gloria, maska do włosów
- oliwa z oliwek
- olej słonecznikowy
- z pestek winogron
- olejek rycynowy
- olejek BabyDream
- Alterra Migdały i Papaja
- BabyDream Fur Mama
- olej lniany
- olej z orzecha włoskiego
KOSMETYKI, KTÓRE SIĘ NIE SPRAWDZĄ:
- Olej kokosowy
- Olej Alterra limetka i oliwa
- Szampon Babydream - plątał i wysuszał moje włosy
- Szampon Emolium
- Szampon Joanna z Jedwabiem
- Szampon Syoss bez silikonów
- Odżywki d/s Isany
- Odzywka b/s Joanna Naturia z wrzosem i miętą
- Kosmetyki typowo drogeryjne
To są tylko przykładowe kosmetyki, które można użyć na początek włosowej przygody. Włosy wysokoporowate są bardzo kapryśne, niekoniecznie wymienione wyżej kosmetyki muszą się sprawdzić u każdego, bo to kwestia indywidualna.
Co dopisałybyście do tej listy? Chętnie poszerzyłabym horyzonty tego postu :-)
Pozdrawiam Was serdecznie,
Myosotis
A moje w włosy są tak kapryśne , ze dopieszczone są srednioporowate , ale gdy tylko na chwilkę popuszczę im w pielęgnacji robią sie wysokoporowate ( jestem kręconowłosa) :)
OdpowiedzUsuńjaki z tego wniosek? Że trzeba je pieścić! :-D
UsuńBardzo fajny post, przydatny. Niestety nie dla mnie bo moje włosy się do takich nie zaliczają :). W ogóle nie są podatne na stylizację, rzadko się puszą i nie są sztywne, a zwykle miękkie i gładkie - tylko ostatnio coś im odbija :D.
OdpowiedzUsuńCzyli włosy niskoporowate? Niestety w przewidzianej kolejce będą jako ostatnie opisane, ale na blogu pojawi się ich charakteryzacja :-)
UsuńWiem co to znaczy mieć włosy wysokoporowate, sama swoje do takiego rodzaju doprowadziłam farbowaniem. Na szczęście to już przeszłość :)
OdpowiedzUsuńOch, o moich włosiskach!
OdpowiedzUsuńCzytając to, co napisałaś o prostowaniu włosów doszłam do wniosku, że włosy do wysokiej porowatości (albo do tak okropnego stanu) doprowadziłam sama. Kiedyś nie miałam problemów z puszeniem po wyprostowaniu, pokręceniu, a aktualnie to jest masakra Po kilku godzinach od użycia prostownicy puch i nic więcej.
Prawie wszystko, co napisałaś zgadza się z moimi włosami, poza podatnością na stylizację. Moje w ogóle podatne nie są, wolą żyć swoim życiem, swoją stylizacją :D
A dopisała bym olej lniany do produktów, które mogą się sprawdzić ^^
Ja również z własnej głupoty zawdzięczam sobie ten rodzaj porowatości.. Ale mam nieskromne nadzieje chociaż zmienić kudełki na średnioporowate..
UsuńOlej już dopisuje :-*
Bardzo fajny post. I o moich włosach mówiący, niestety :( Może sprawdzić się też olej z orzecha włoskiego. U mnie bardzo dobrze działało też nawilżanie włosów dobrane w odpowiedniej proporcji z olejowaniem.
OdpowiedzUsuńJuz dopisuje do listy :-*
UsuńNa szczęście mnie to narazie nie dotyczy, ale zapamiętam sobie te rady :)
OdpowiedzUsuńciekawe jak sprawdzić rodzaj włosów ;))
OdpowiedzUsuńz chęcia przygotuje osobny post o sprawdzeniu porowatości :-)
Usuńdoszkoliłam się :) przynajmniej wiem, że nie mam włosów wysoko-porowatych uff :)
OdpowiedzUsuńMoże wie Pani coś o turbanie termalnym hair spa?? Jestem blondynką o mocno przesuszonych włosach, mam Turban i polecam go to świetne wsparcie przy terapiach olejami.
OdpowiedzUsuńczy czepek można uznać za turban? :-D
Usuń