sobota, 5 października 2013

Hipermelanoza pozapalna, czyli przebarwienia.

Witajcie! Jak zapewne wiecie trądzik to nie tylko krostki. To także blizny, zniszczona cera, ale przede wszystkim przebarwienia, które dodatkowo szpecą twarz. Może nie są szkodliwe dla zdrowia, jednak są równie dobrze trudne co usunięcia i ciężkie do zakrycia, jak sam trądzik. W dzisiejszych czasach na szczęście mamy wiele możliwości, aby skutecznie pozbyć się nawet głębokich przebarwień, tylko oczywiscie wiąże się to z wysokimi kosztami. Niekażdy iestety może sobie pozwolić na wydawanie okrągłęj sumy pieniędzy na zabiegi kosmetyczne, drogie kremy czy maści. Dlatego dzisiaj chcę Wam przedstawić tanią alternatywę w walce z tego typu zmianami.


Przebarwienia powstają, kiedy w 
niektórych miejscach na skórze ma
miejsce nadprodukcja melani

Co to są przebarwienia potrądzikowe?

To ciemne plamy na skórze, które spowodowane są  
nagromadzeniem w naskórku zbyt dużych ilości melaniny i melanocytów. Melanina to barwnik, który nadaje naszej skórze, oczom i włosom naturalny kolor. W przypadku przebarwień potrądzikowych produkcja melaniny jest upośledzona przez co jest źle rozłożona, czyli występuje miejscowo. Im więcej znajduje się niej w naskórku, tym przebarwienie jest ciemniejsze. Nasuwa się nam teraz rozwiązanie, że prostym sposobem jest po prostu opalanie się. Otóż nie, prowadzi to jedynie to powstanie trwałym zmian i do pogorszenia ich stanu (uleganie trwałym zaburzeniom produkcji melaniny), dlatego tak bardzo ważne jest używanie latem filtrów UV.




Maseczki:

Maseczki to zestaw kilku zmieszanych ze sobą produktów. Można je kupić w sklepie, ale przede wszystkim możemy przygotować je sami we własnym domu za grosze dobierając składniki do indywidalnych potrzeb. Częśniej są doskonalsze niż inne kosmetyki, ponieważ szybicej przebijają się przez warstwę naskórka, co za tym idzie można szybko spodziewać się efektów. Warto jednak pamiętać, że trzeba być sumiennym i regularnym, by osiągnąć sukces.


Maseczka drożdzowa: 

-łyżka drożdzy
-kilka kropel cytryny
-odrobina gorącej wody

Niezawodna maseczka, stosowana zapewne nawet przez nasze babcie. Ma działanie oczyszające, wybielające i złuszczające. Wystarczy zmieszać ze sobą podane produkty, następnie nałożyć powstałą mase na twarz, a gdy zaschnie zmyć ciepła wodą.

Moja opinia:

Maseczke stosowałam jakiś czas temu regularnie przez kilka tygodni ze względu na dobre opinie. Byłam jednak zawiedziona, bo niestety ale nic nie zrobiła z moją cerą. Pomijając fakt, że dopadł mnie okropny wysyp, którego nie mogłam powstrzymać. Dopiero antybiotyk załagodził sprawę. Mimo to chcę dać jej drugą szansę :-). 

Maseczka z ogórka:
-pół małego ogórka
-łyżeczka jogustu naturalnego

Ogórka umyć, a następnie zetrzeć na grubych oczkach. Dodać jogurt i nałożyć na twarz na 10-15 minut. Trzeba uważać, bo ogórek może spadać. (ewentualnie można go pokroić w plasterki). Działanie odświeżające, nawilżające i wybielające.

Moja opinia:
Jako, że walczę z przebarwieniami, toteż oczekiwałam lekkiego wybielenia po maseczce. Jednak takiego efetu nie otrzymałam. Mimo to cera była ładnie ściągnięta, rzeczywiście nawilżona, ukojona i delikatna.



 

Maseczka z białka:
-białko z jajka
-kilka kropel cytryny

Białko z jajka pełne jest aminokwasów, które mogą zamknąc pory, wybielić cerę, a także ją zmatowić. Ubij białko, dodaj kilka kropel cytryny i nałoż na twarz. Poczekaj aż maseczka zaschnie, a potem umyj twarz ciepłą wodą.

Moja opinia:

Kiedyś przypadkiem znalazłam 'przepis' na tę maseczkę. Zainteresowana działaniem jeszcze tego samego dnia nałożyłam na twarz. Efekt może nie powalający, ale cera była lekko zmatowiona i chyba wyglądała nieco na bledszą. 

Maseczka z marchwi:
-marchew
-łyżeczka mąki ziemniaczanej
-surowe żółtko

Marchewkę należy zetrzeć, następnie dodać do niej pozostałe składniki, a kolejno nałożyć na cere na 20 minut. Powstała masa pozwala wspomaga leczyć trądzik, wyrówuje kolory skóry i jej powierzchnięnie, a także odświeża. Jednak stosowana zbyt często wysusza cerę.


Maseczka ze spiruliny:
-pół łyżeczki spiruliny
-odrobina wody

Podane składniki wymieszać ze sobą, następnie nałożyc na twarz i trzymać przez ok 30 minut. Maseczka zwęża pory, nawilża cerę, wybiela i ma działanie redukujące zmarszczki. Świetnie nadaje się do cery trądzikowej.


Więcej o działaniu i efektach maseczki spirulinowej pisałam TUTAJ.




Leki bez recepty:

  •  AcneDerm- substancją czynna jest kwas azelainowy, który ma działanie przeciwtrądzikowe i wybielające. 
  • Skinoren- również substancją czynną jest kwas azelainowy. Lek ten jest jednak dwa razy droższy od powyżej wymienionego. Hamuje rozmnażanie się bakterii ułatwiających rozwój trądziku, zmniejsza nadmierne rogowacenie naskórka oraz tworzenie się zaskórników. 
  • Finacea- substancją czynną jest także kwas azelainowy.
Z powyższych produktów używałam jedynie AcneDerm, ponieważ zawsze stosowałam maści przepisanych przez dermatologa, który są niemiłosiernie drogie.. Mimo że mam głębokie przebarwienia to myślę, że w jakimś stopniu lek podołał swojemu zadaniu. 


A Wy prowadzicie walkę z przebarwieniami czy czekacie aż same zniknął? 
Może macie jakieś świetne produkty?

Pozdrawiam Was serdecznie, 
Myosotis. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz